I dziwię się bardzo
Jak to co już za mną
Złagodniało i ucichło
Jak wygładziły się
Ostre krawędzie wydarzeń
Kiedyś bardzo raniących
Jak w łagodnych barwach sepii
Nic już nie razi
Nic już nie oślepia
I wszystko co było
Wypełnia się ciepłem spełnienia
Czuję się otulona
Tym odchodzącym światem
Jak puchową kołderką
Miękką i nie uciskającą
Lekką i przyjazną
Nie tylko zatrzymującą ciepło przeszłości
Ale i zapewniającą bezpieczeństwo
Tu i teraz
Pomagającą doceniać wartości
Kiedyś niezauważane
I bardziej niż dawniej
Cieszyć się
Z każdego ludzkiego uśmiechu
Ze śpiewu ptaków
I z zachodów słońca
A po odgarnięciu błota
Przez ludzi stworzonego
Dziwić się, że ten świat
Mimo wszystko jest taki wspaniały
BS
1 komentarz:
Piekny blog.Maria
Prześlij komentarz