Życie po śmierci jest duszy potrzebą
Jako nagroda za ogrom katuszy.
Każdy otrzyma tylko takie niebo,
Jakie wymarzył w swojej własnej duszy.
Życie po śmierci jest duszy potrzebą
Jako nagroda za ogrom katuszy.
Każdy otrzyma tylko takie niebo,
Jakie wymarzył w swojej własnej duszy.
Julian Tuwim był i jest jednym z najczęściej czytywanych poetów w Polsce.
Kim był – Polakiem? Żydem?
I kim był dla Polaków? Kim dla Żydów?
W 1944 roku, w obliczu zbliżającego się końca wojny, napisał niesłychanie poruszający utwór My, Żydzi polscy… , który rozpoczął takimi słowami;
(.. I od razu słyszę pytanie: “Skąd to MY?” Pytanie w pewnym stopniu uzasadnione. Zadają mi je Żydzi, którym zawsze tłumaczyłem, że jestem Polakiem, a teraz zadadzą mi je Polacy, dla których w znakomitej większości jestem i będę Żydem. Oto odpowiedź dla jednych i drugich. Jestem Polakiem, bo mi się tak podoba. To moja ściśle prywatna sprawa, z której nikomu nie mam zamiaru zdawać relacji, ani wyjaśniać jej, tłumaczyć, uzasadniać.
Nie dzielę Polaków na “rodowitych” i “nierodowitych”, pozostawiając to rodowitym i nierodowitym rasistom, rodzimym i nierodzimym.
Dzielę Polaków jak Żydów i jak inne narody, na mądrych i głupich, uczciwych i złodziei, inteligentnych i tępych, interesujących i nudnych, krzywdzonych i krzywdzących, gentlemenów i nie- gentlemenów itd.
Dzielę też Polaków na faszystów i kontrfaszystów. Te dwa obozy nie są, oczywiście, jednolite, każdy z nich mieni się odcieniami barw o rozmaitym zgęszczeniu. Ale linia podziału na pewno istnieje, a wkrótce da się całkiem wyraźnie przeprowadzić. Odcienie zostaną odcieniami, lecz barwa samej linii zjaskrawieje i pogłębi się w zdecydowany sposób.
Mógłbym powiedzieć, że w płaszczyźnie politycznej dzielę Polaków na antysemitów i antyfaszystów. Bo faszyzm to zawsze antysemityzm. Antysemityzm jest międzynarodowym językiem faszystów....)
wiersz żydowskiego poety Avroma Frischa - dyrektora żydowskiego szpitala w Kołomyi Prowadzony przez Niemców na śmierć tuż przed rozstrzelaniem otruł się cyjankiem potasu.
SZCZĘŚCIE
Marek Edelman 1922- 2009 |
" I była miłość w getcie' ;
Czy była miłość w getcie? Była, choć, cytując Edelmana, "nienawiść jest łatwiejsza od miłości". Kochali, bo chcieli żyć. Na przekór wszystkiemu. Bo byli młodzi. Bo potrzebowali bliskości drugiego człowieka. Bo miłość dawała im siłę, aby się nie bać i nawet w nieludzkich warunkach, w ostatnich chwilach swojego życia czyniła ich szczęśliwymi.
Ale mogło ją spotkać to najgorsze…
Nigdy się tego nie dowiem….
Mam tylko nadzieję, że jak w pięknym wierszu Gałczyńskiego „Dziecko żydowskie” -
Bliźni
Juliusz Kossak - Jeździec |
Juliusz Kossak Młody Huzar z koniem |
autor: Kirpernicus , |
Julia Hartwig: Nie wiem, czy to wiara w życie pozagrobowe, ale nie mogę sobie wyobrazić, żeby ta ilość energii, która uchodzi z człowieka, znikała.