Pamięci kapitana
Edwarda Herberta *
Edwarda Herberta *
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
jedyny pomnik na ich grobie
są aby świadczyć Bóg policzy
i ulituje się nad nimi
lecz jak zmartwychwstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi
przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las
tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów
i ulituje się nad nimi
lecz jak zmartwychwstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi
przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las
tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów
Zbigniew Herbert
*kapitan Edward Herbert był bliskim kuzynem poety Zbigniewa Herberta. Po wybuchu II wojny światowej na początku walk obronnych został aresztowany przez Sowietów. i przetrzymywany w obozie w Kozielsku. Wiosną 1940 został wywieziony w transporcie do Katynia i tam rozstrzelany przez funkcjonariuszy NKWD. 28 lipca 2000 został pochowany na terenie późniejszego Polskiego Cmentarza Wojennego w Katyniu.
3 komentarze:
To prawda, tyle odnajdywano w grobach, guziki, sprzączki od pasków, papierośnice, to co nie zgniło w ziemi...
Na blogu musiałam moderować komentarze, bo zaglądał chamowaty troll, nie tylko zresztą do mnie.
Sama nie przepadam za moderacją, ale czasami to jedyne wyjście.
Rozumiem, tak się domyślałam.
Prześlij komentarz