Najbardziej zawsze boję się rozstań
peronów pustych zimnych i szarych
pociągów które ciągle są w drodze
w których zamknięta odjeżdża miłość
najbardziej zawsze boję się godzin
które są ciężkie i opuchnięte
bo w nich nie twoje kroki na schodach
bo w nich milczące krzesło przy stole
najbardziej zawsze boję się ciszy
która zostanie kiedy ty odejdziesz
w której zostanę z moim niepokojem
próbując uchwycić chociaż imię twoje
. Wacław Buryła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz