Cicho leż moja naturo...
Leż cicho, bo niedaleko.
Jużeśmy wody przebyli,
Dzień się ku nocy chyli,
Leż cicho, bo niedaleko.
Jużeśmy wody przebyli,
Dzień się ku nocy chyli,
Żale za siódmą górą,
Skargi za siódmą rzeką.
Z niewyjawionej przyczyny
Od gwiazd ja ciebie dostałem,
Zamknięty formą i ciałem
Abym był ten a nie inny.
Sędzia i oskarżony,
Na twoje żarty zdany,
Nie miałem w tobie obrony
Bo chciałem żyć bez nagany.
W milczących podstępach biegła,
Do nienawiści skora,
Kapryśna, chwiejna, wybredna,
Jakaż w tobie podpora?
bruh
OdpowiedzUsuńBruh
UsuńSzybko się nauczyła
OdpowiedzUsuńNie musiała się uczyć.... taka już była.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.