Dla miłośników poezji szukających w Świecie Poezji piękna rozjaśniającego życie i schronienia, gdy czują się zagubieni.
Strony
▼
poniedziałek, 14 marca 2022
Andrzej Waligórski - Wojenny stan
Wojenny stan, wojenny stan, Koksiaki lśnią w ciemnościach. - Masz pan przepustkę? Pokaż pan. - Franuś, zrewiduj gościa. Wojenny stan, pierdut we drzwi Aż dziadek spadł z bujaka.... - A któż tam? - A toż to my, Koledzy z ogólniaka! Wojenny stan. Pancerny skot W strumieniach halogenów Szturmuje rachityczny płot Z hasłami KPN-u. - Tu mówi PAP... Jak twierdzi TASS... - Pytałem się w centrali, Podobno był najwyższy czas, Bo byśmy już dyndali. Wojenny stan, więc duży dzwon, Husarze, komisarze... Być może był konieczny on - Historia to pokaże, Lecz gdy już jest, i gdy już trwa, To modlę się i pragnę Aby tak czysty był jak łza I ostry był jak bagnet, I by przejrzysty był jak szkło I takie miał zasady, Aby wyplenić całe zło Z obu stron barykady. Bo to tak nie jest pół na pół, Dwa: dwa, jak gdzieś na meczu. Jeden inaczej Polskę czuł, Drugi kradł i nic nie czuł, Więc obyśmy nie dali się Wpuścić w zaułek kręty Gdzie opozycja bierze w de, A swołocz bierze renty. Taki obrazek mi się śni: Wiosna (gdzieś koniec marca) I żołnierz wraca z wojska, i Sąsiad też skądś tam wraca... A zmęczył ich już gniew i żal, Zgnębiła drętwa mowa, I sąsiad mówi: - Na! Masz, pal, Ten tytoń to z Grodkowa. I mogliby tam w progu ćmić Radząc o polskiej biedzie... To skromny sen, lecz może być Realny. Wiosna idzie.
Wiosna zawsze niesie nadzieję...
OdpowiedzUsuńOby zdążyła.
OdpowiedzUsuń