Dla miłośników poezji szukających w Świecie Poezji piękna rozjaśniającego życie i schronienia, gdy czują się zagubieni.
Strony
▼
czwartek, 30 grudnia 2021
Zbigniew Herbert - "Ze szczytu schodów"
Edward Burne Jones
Oczywiście ci którzy stoją na szczycie schodów oni wiedzą oni wiedzą wszystko
co innego my sprzątacze placów zakładnicy lepszej przyszłości którym ci ze szczytu schodów ukazują się rzadko zawsze z palcem na ustach
jesteśmy cierpliwi żony nasze cerują niedzielną koszulę rozmawiamy o racjach żywności o piłce nożnej cenie butów a w sobotę przechylamy głowę w tył i pijemy
nie jesteśmy z tych co zaciskają pięści potrząsają łańcuchami mówią i pytają
namawiają do buntu rozgorączkowani wciąż mówią i pytają
oto ich bajka - rzucimy się na schody i zdobędziemy je szturmem będą się toczyć po schodach głowy tych którzy stali na szczycie
i wreszcie zobaczymy co widać z tych wysokości jaką przyszłość jaką pustkę
nie pragniemy widoku toczących się głów wiemy jak łatwo odrastają głowy i zawsze na szczycie zostaje jeden albo trzech a na dole aż czarno od mioteł i łopat
czasem nam się marzy że ci ze szczytu schodów zejdą nisko to znaczy do nas gdy nad gazetą żujemy chleb i rzekną -a teraz pomówmy jak człowiek z człowiekiem
to nie jest prawda co wykrzykują afisze prawdę nosimy w zaciśniętych ustach okrutna jest i nazbyt ciężka więc dźwigamy ją sami nie jesteśmy szczęśliwi chętnie zostalibyśmy tutaj
to są oczywiście marzenia mogą się spełnić albo nie spełnić więc dalej będziemy uprawiali nasz kwadrat ziemi nasz kwadrat kamienia
z lekką głową papierosem za uchem i bez kropli nadziei w sercu
Wspaniały
OdpowiedzUsuń