Matyldo przepraszam..... wyjątkowo miałam dziś wielką ochotę pobawić się starymi zdjęciami i zaktualizowałam kalendarz.... . Twój komentarz gdzieś przepadł.
PS. Sama smutna poezja dziś wracała .... może dlatego powróciły również kalendarze. Jutro pogoda się zmieni i poezja pewnie też. Pozdrawiam serdecznie. .
Nie masz za co przepraszać, nic się nie stało. Żadnych mądrości tam nie było: wyraziłam jedynie swoje uznanie dla ciekawej refleksji w pięknej oprawie wizualnej.:) A poproszę o jakiś optymistyczny utwór. :))
Matyldo przepraszam..... wyjątkowo miałam dziś wielką ochotę pobawić się starymi zdjęciami i zaktualizowałam kalendarz.... . Twój komentarz gdzieś przepadł.
OdpowiedzUsuńPS. Sama smutna poezja dziś wracała .... może dlatego powróciły również kalendarze. Jutro pogoda się zmieni i poezja pewnie też.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. .
Nie masz za co przepraszać, nic się nie stało. Żadnych mądrości tam nie było: wyraziłam jedynie swoje uznanie dla ciekawej refleksji w pięknej oprawie wizualnej.:)
OdpowiedzUsuńA poproszę o jakiś optymistyczny utwór. :))
Nie tylko mostu nie da się odbudować, ale często nie pamiętamy już, o co poszło...
OdpowiedzUsuńTo prawda Jotko.... nie pamiętamy o co poszło, a drzazga została na długo, albo na zawsze.
OdpowiedzUsuń