Strony

piątek, 23 kwietnia 2021

Tadeusz Różewicz -- O jedną literę

 

Hieronim Bosch


umierając jeszcze się gryzą
odbywają się jakieś targi
o jedno słowo
o jedną literę
na pomniku
gdyby to chociaż chodziło
o to że słowo
 
Hieronim Bosch - Piekło
bochater
ma o jedną literę za dużo
gdyby chodziło
o literę „c”
 
lecz im chodzi o całe słowo
o sens historii
o to że ich bohater
że nasz
że ich że nasz
że wasz
krew serdeczna
krew przeszłości
rozwodniona słowami
bezzębnych starców
którzy gryzą się
o kości pogrzebane spopielone
 
młoda krew przelewana teraz
z pustego w próżne
 
jakieś targi przetargi liczydła
o liczbę trupów o dym krematoriów
czy słyszycie poszczekiwanie
sfory psów
wszelkiej maści
nacjonalistów
którzy
napełniają słowo
„przebaczam” nienawiścią
 
czy widzicie starców
nad grobem
nieznanego i znanego żołnierza
którzy trupim jadem nienawiści
zarażają młode serca
i głowy wnuków
 
a przecież powiedział Nieznany
wam poeta nasz poeta

„Nie Bóg stworzył przeszłość, i śmierć, i cierpienia,
Lecz ów, co prawa rwie "
(…)Przeszłość − jest to dziś, tylko cokolwiek dalej (…)  


7 komentarzy:

  1. Nie nauczyliśmy się niczego od naszych przodków, nadal trwają te obrzydliwe targi...

    OdpowiedzUsuń
  2. .. narodowe piekło bez początku i bez końca....

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo człowiek to -bezinteresownie- najbardziej okrutna istota na ziemi, nie licząca się z nikim i niczym.

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, a zło nieodłącznie towarzyszące człowiekowi od zarania jego dziejów / pierwszy grzech Adam i Ewy / przybiera różne formy.
    A idąc dalej owocem grzechu naszych pierwszych rodziców jest zaludnienie kuli ziemskiej. . Nie wiemy więc co naprawdę jest dobrem, a co złem.

    Przepraszam za moje żartobliwe filozofowanie - nieraz tak bez kontroli myśłi płyną jedna za drugą. .

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo sensowne filozofowanie! ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak. Mamy trzech piszących i żyjących prawie współcześnie poetów: Miłosza, Herberta i Różewicza. Zastanawiałam się kiedyś którego bym wybrała by poczytać jego poezję wieczorem przed snem. Przypadek sprawił, że nie musiałam wybierać -
    Książeczka "Matka odchodzi" przypadkowo wpadła mi w ręce późnym wieczorem i oczywiście przeczytałam przed położeniem się jednym tchem do końca.
    Zresztą Różewicz w całości u mnie wygrywa. Nie wiem czy znasz utwór Różewicza "Unde malum" i odpowiedź Miłosza..... właściwie to długo nie myślałam przyznając rację Różewiczowi. Ale wracając jeszcze do tych trzech poetów.... każdy inny, w twórczości każdego można znaleźć dużo pięknej poezji. .Miłosza utwory mają jakąś surowość, którą może tylko ja wyczuwam. Herbert to mądry filozof.. Lubię Pana Cogito, jego nauki. Różewicza trudno określić ma w sobie - czułość, delikatność, wrażliwość jest bardzo autentyczny. - jakie piękne jest to jego zdziwienie:

    Czas na mnie
    czas nagli

    co ze sobą zabrać
    na tamten brzeg

    nic

    więc to już
    wszystko
    mamo

    tak synku
    to już wszystko

    a więc to tylko tyle

    tylko tyle

    więc to jest całe życie

    tak całe życie
    .
    Przeczytałam kiedyś, że też lubisz Różewicza, dlatego trochę się rozpisałam.

    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń