Dla miłośników poezji szukających w Świecie Poezji piękna rozjaśniającego życie i schronienia, gdy czują się zagubieni.
Strony
▼
środa, 25 listopada 2020
Ksiądz Jan Twardowski - Nieszczęście nie-nieszczęście
Jest taki uśmiech co
mieszka w rozpaczy bo gdy widzisz zbyt czarno
to często inaczej niekiedy w smutku jak
drozd ci zaśpiewa - twej miłości zranionej
Bóg łaknie jak chleba nieszczęście
nie-nieszczęście jeśli szczęścia nie ma jest uśmiech co się nawet
na cmentarzu kryje każdy świętej pamięci
umiera więc żyje
cóż że go nie widzisz
powraca do domu siada przy stole czyta
lampę świeci czasem w bamboszach by nas
nie obudzić tylko śmierć umie ludzi
przybliżyć do ludzi nic dziwnego przecież tak
to bywa z nieba się tęskni zawsze
po kryjomu choćby królikom mlecze
przed rosą pozrywać ciotkę z gotówką przy
sobie zatrzymać uśmiech czasem się modli
po prostu - mój Boże tu gdzie miłość odchodzi
lecz jej nie ubywa ci co się kochają cierpią
gdy są razem uśmiech i z cytryną
uśmiechnąć się może narzekasz że świat surowy
jak grzyb niejadalny a w świecie stale uśmiech
niewidzialny
Poeci czują świat jakimś nadzmysłem... I może duchowni powinni być poszukiwani wśród poetów właśnie, żeby umieli poczuć rozterki ludzkiej egzystencji?...
Matyldo, poeci faktycznie czują jak to ładnie napisałaś rozterki ludzkiej egzystencji głównie czerpiąc wiedzę z własnych doświadczeń. życiowych. Kapłani znają je głównie ze zwierzeń spowiadających się. Zastanawiałam się często skąd oni znają tak dobrze dusze kobiet, pokusy miłości.... a są księża, których poezja świadczy jednak o tym, że wiedzą o czym piszą. /ks. Buryło, Szlachetko / Pozdrawiam serdecznie.
To właśnie chyba ta nadzieja, gdy uśmiech mieszka w rozpaczy... Szkoda, że wśród duchownych nie ma więcej tak mądrych i wrażliwych jak Jan Twardowski...
Poeci czują świat jakimś nadzmysłem...
OdpowiedzUsuńI może duchowni powinni być poszukiwani wśród poetów właśnie, żeby umieli poczuć rozterki ludzkiej egzystencji?...
Matyldo, poeci faktycznie czują jak to ładnie napisałaś rozterki ludzkiej egzystencji głównie czerpiąc wiedzę z własnych doświadczeń. życiowych.
OdpowiedzUsuńKapłani znają je głównie ze zwierzeń spowiadających się.
Zastanawiałam się często skąd oni znają tak dobrze dusze kobiet, pokusy miłości.... a są księża, których poezja świadczy jednak o tym, że wiedzą o czym piszą. /ks. Buryło, Szlachetko /
Pozdrawiam serdecznie.
Może dla duchownych to jakaś namiastka realnego życia?...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:)
To właśnie chyba ta nadzieja, gdy uśmiech mieszka w rozpaczy...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wśród duchownych nie ma więcej tak mądrych i wrażliwych jak Jan Twardowski...
Jotko albo jak Tischner - wprawdzie nie poeta, ale co za człowiek! Rozumiał ludzi, był jednym z nas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam..... zaraz Fakty.