W odpowiedzi, a
raczej na życzenie Dorjanki mojej ulubionej brataniczki przytaczając treść Jej
życzenia - spełniam je:
Jeśli Konstanty i jego wiersze dla żony, to musi się jeszcze koniecznie pojawić "List jeńca", pisany z obozu jenieckiego w Altengrabow. Noszę go w serduszku jeszcze od czasów ogólniackich, gdy ktoś mi utwór zadedykował.
![]() |
Vincente Romeo Redondo |
Kochanie moje,
kochanie,
dobranoc, już jesteś senna-
dobranoc, już jesteś senna-
i widzę Twój cień
na ścianie
i noc jest taka wiosenna
Jedyna moja na świecie,
jakże wysławię Twe imię?
Ty jesteś mi wodą w lecie
i rękawicą w zimie.
Tyś szczęście moje wiosenne
zimowe, latowe, jesienne-
lecz powiedz mi na dobranoc,
wyszeptaj przez usta senne:
za cóż to taka zapłata,
ten raj przy tobie tak błogi?
Ty jesteś światłem świata
i pieśnią mojej drogi.
i noc jest taka wiosenna
Jedyna moja na świecie,
jakże wysławię Twe imię?
Ty jesteś mi wodą w lecie
i rękawicą w zimie.
Tyś szczęście moje wiosenne
zimowe, latowe, jesienne-
lecz powiedz mi na dobranoc,
wyszeptaj przez usta senne:
za cóż to taka zapłata,
ten raj przy tobie tak błogi?
Ty jesteś światłem świata
i pieśnią mojej drogi.
Ciociu to tak pięknie, że aż nierealne. ....
OdpowiedzUsuńRealne, prawdziwe..... samo życie.
OdpowiedzUsuńWiem, że jestem ciocią nie tylko dla Dorjanki, ale chętnie bym się dowiedziała dla kogo jeszcze.
Pozdrawiam i zapraszam do blogu oczywiście.
Piękna ilustracja do wiersza. Jedno godne drugiego i nikt mnie do współczesnego malarstwa nie przekona.
OdpowiedzUsuńA jednak się mylę! Malarz jak najbardziej współczesny!
OdpowiedzUsuń